Ostatnio dodane wiersze
Najlepsze wiersze

Lampa.

Było sobie krzesło.

I lampa nad krzesłem.

A światło się rozniosło 

Tak, jak nigdy przedtem.

 

Więc na krześle siedzący

Postanowił lampą być.

sam światło miłujący

Zechciał na krzesło wyjść.

 

By lampie się przyjrzeć.

 

Lampa poszybowała

I spojrzeć na się nie dała.

Z premedytacją w górze została

I z góry na krzesło spoglądała.

 

A człowiek dłonie jął wznosić

Żarówki tak bardzo chciał dotknąć.

Lampa zaczęła się podnosić

A człowiek jej znów nie mógł spotkać.

 

Więc zaczął żyjący ów skakać

By ogrzać się Żarówki ciepłem.

Tak bardzo Żarówkę chciał złapać,

Że wreszcie przewrócił się z krzesłem !

 

I upadł najwyżej na świecie

Że z robakami gryzł ziemię.

'Ja wiem, że wy teraz mnie zjecie'

- mówiąc to, ostatnie dał tchnienie.

 

Gdy umarł, to tym pstryczkiem stał się

Co światło włącza, gdy się kliknie

I wtedy sprawę sobie zdał, że

Światełko bez niego zniknie.

 

I teraz: By zostać czymś ważnym,

Trza najpierw pozwolić się pożreć.

Bo trzeba być bardzo odważnym

By oddać się znienawidzonym.