Ostatnio dodane wiersze
Najlepsze wiersze

Ikona

Jak złodziej nocą po cichu i skrycie,

na mojej szybie tchnieniem zroszonej,

serdecznym palcem razem z księżycem

namalowałem Ciebie - ikonę.

 

Nocą tą księżyc poszedł na przełaj,

odbił się jeszcze w szyby zwierciadle.

W ciszy, bo cicho się na mnie pogniewał,

za to, że znów mu Ciebie ukradłem.

 

I doniósł niebu, i gwiazdy spadły.

I zaklął zastęp aniołów podle.

Bo stało się, stało. A niech to diabły.

Do Twojego odbicia się modlę.

 

 

 

Mojej Kasi - za to, że jest!