Nie jestem jasnowidzem i za to Cię przepraszam,
bo myśli Twych nie widzę, nie słyszę, nie zapraszam.
I nie wiem co Ty czujesz, tu, teraz, w danej chwili.
Domyślać się próbuję, lecz boję się pomylić.
Mnie tak już nauczono i z tym mnie wychowano,
co w sercu to mówiono, w bawełnę nie zwijano.
I ciaglę mam nadzieję, choć Ty ją głupią zowiesz,
że kiedyś Cię odmienię i w końcu mi To powiesz.