Ostatnio dodane artykuły
Najlepsze artykuły

Zwierciadło odwróconej prawdy...

Zwierciadło odwróconej prawdy w wierszach znanych postaci mediów i sztuki”.

 

...Znak jest to przedmiot zmysłowo dostrzegalny, który dzięki specjalnej umowie lub utrwalonemu sposobowi używania go jest środkiem wzajemnego komunikowania się umysłów ludzkich(...).

Logika ogólna”.

 

Zabawna jest czasami rzeczywistość widziana oczyma laika nie znającego podstaw odczytywania Literatury i Sztuki, ale ja dzisiaj chciała bym opisać na dwóch może więcej przykładach jak działa mechanizm podświadomości zawarty w wierszach i literaturze- ogólnie.

Pierwszym z nich będzie literatura z kanonu sofistyczno- religijnej typowa dla Kościoła Katolickiego,a nie byle jakiej, bo odnoszącej się do Samego Poprzednika Papieża Franciszka, druga to wiersze Narodowej Polskiej Noblistki, ale dziwna rzecz pojawia się pomiędzy początkami Tej Twórczości, a Jej końcem...

Piszę tutaj o Poezji Szymborskiej oraz Samego Karola Wojtyły, jako o przykładach Psychologi w Literaturze ogólnie.

„Wisława Szymborska

Cebula


Co innego cebula.
Ona nie ma wnętrzności.
Jest sobą na wskroś cebula
do stopnia cebuliczności.
Cebulasta na zewnątrz,
cebulowa do rdzenia,
mogłaby wejrzeć w siebie
cebula bez przerażenia.

W nas obczyzna i dzikość
ledwie skórą przykryta,
inferno w nas interny,
anatomia gwałtowna,
a w cebuli cebula,
nie pokretne jelita.
Ona wielekroć naga,
do głębi itympodobna.

Byt niesprzeczny cebula,
udany cebula twór.
W jedej po prostu druga,
w większej mniejsza zawarta,
a w następnej kolejna,
czyli trzecia i czwarta.
Dośrodkowa fuga.
Echo złożone w chór.

Cebula, to ja rozumiem:
najnadobniejszy brzuch świata.
Sam się aureolami
na własną chwałę oplata.
W nas - tłuszcze, nerwy, żyły,
śluzy i sekretności.
I jest nam odmówiony
idiotyzm doskonałaości.

sosna_sośnicka

Wstępującemu do Partii


Pytania brzmią ostro,
ale tak właśnie trzeba,
bo wybrałeś życie komunisty
i przyszłość czeka
twoich zwycięstw.
Jeśli jak kamień w wodzie
będzie twe czuwanie,
gdy oczy zamiast widzieć
będą tylko patrzeć,
gdy wrząca miłość
w chłodne zamieni się sprzyjanie,
jeśli stopa przywyknie do drogi najgładszej.

Partia. Należeć do niej,
z nią działać, z nią marzyć
z nią w planach nieulękłych,
z nią w trosce bezsennej -
wierz mi, to najpiękniejsze,
co się może zdarzyć,
w czasie naszej młodości
- gwiazdy dwuramiennej”.

 

W przekazie są to wiersze niepomiernie inne wręcz zastanawia sam fakt zaistniałych tutaj inwencji oraz konwencji, że już nie wspomnę o rysie charakterologicznym tych dwóch utworów.

Biorąc bowiem pod uwagą wiersz pierwszy, a mianowicie „Cebulę”, to mam wrażenie, że nie mogła tego utworu napisać Szymborska, a wynika to z kilku prostych przyczyn:

  1. Przyimki dzierżawcze w pierwszej jak i ostatniej zwrotce Tego Tekstu wskazują, że wiersz został napisany przez wysoką, wysportowana, rudowłosą młodą dziewczynę o proporcjonalnych rysach twarzy, gdzie Ten Profil nie pasuje do obrazu Naszej Polskiej Noblistki w żadnym wypadku!!!

  2. Zwyczajna budowa obydwu tekstów.

    Wystarczy zwrócić uwagę na sposób auto- sugestywistyczny zastosowany w obu tekstach „Cebula” i „Wstępującemu do Partii”, gdzie oba Te Teksty gryza się ze sobą w maksymalny sposób!!!

  3. Dalej idąc tym tropem, zawsze zadaje sobie pytanie- dlaczego większość Poetów z wiekiem jest coraz lepsza, a nasza Szymborska pisała coraz to gorsze kmioty?

    Może faktycznie po prostu wiersze nie były Jej i mówię tutaj o Tych nagrodzonych, nie o „pozostałych”.

Drugi wiersz to bowiem autentyczny Twór Naszej Noblistki, wystarczy zwrócić uwagę na opis zawarty w tekście, który tworzy obraz podświadomości, niestety zakompleksionego beztalencia z nieproporcjonalna twarzą i kompleksami w akapicie:

„...będą tylko patrzeć,
gdy wrząca miłość
w chłodne zamieni się sprzyjanie,...” - Zwrócę uwagę tutaj jedynie na kolokwializmy, które autentycznie wskazują, że to Poetka pisała „owy kmiot”:

wystarczy pozostawić wyrażenia:”będą tylko patrzeć”- wychodzi postać Autorki, czyli kompleksy oraz uzewnętrznienie Jej prawdziwej urody...

Potem:

„ ...twoich zwycięstw.
Jeśli jak kamień w wodzie...”- Tutaj jakby się nawet przyznawała, że nie wszystkie „twory słowne” należą osobiście do Niej Samej...

 

To jak na razie tyle o Szymborskiej, tera wezmę „pod lupę” Naszego Wielkiego Polaka.

Wiersze Wojtyły to teraz nieodłączny, podobnie z Twórczością Samej Szymborskiej element Spisu Lektur Obowiązkowych w Państwie Polskim, tylko pozostaje pytanie: - czy na pewno mamy się czym chwalić względem prawdy ukrytej w kodzie zawartym w Literaturze Obydwojga Twórców?

A mam tutaj na myśli mianowicie „kontekst patryjotyczny”, czyli podświadome działanie wierszy na psychikę młodego pokolenia oraz autentyczne znaczenie Tejże Twórczości.

Przykładem będzie wiersz Jana Pawła Drugiego:

„***

Miłość mi wszystko wyjaśniła,
Miłość wszystko rozwiązała -
dlatego uwielbiam tę Miłość,
gdziekolwiek by przebywała.


A że się stałem równiną dla cichego otwartą przepływu,
w którym nie ma nic z fali huczącej, nie opartej o tęczowe pnie,
ale wiele jest z fali kojącej, która światło w głębinach odkrywa
i tą światłością po liściach nie osrebrzonych tchnie.

Więc w tej ciszy ukryty ja - liść,
oswobodzony od wiatru,
już się nie troskam o żaden z upadających dni,

gdy wiem, że wszystkie upadną”.

Zaznaczone fragmenty mówią o „sytuacji kraju podczas Stanu Wojennego w Polsce”, gdzie Te Kolokwializmy wyraźnie wskazują, że Nasz Polak Patryjota brał czynny udział w „spisku narodowym”.

Jeśli bowiem wczytamy się bowiem w ukryty sens to zobaczymy coś okropnego:

„...uwielbiam tę Miłość,
gdziekolwiek by przebywała...”.- uwielbiam ludzką naiwność jaką by ona nie była, tak poza tym gdziekolwiek byle jak najdalej od tej zgniłej ojczyzny...

To tylko przykład tłumaczenia z wiersza Naszego Narodowego Symbolu Patryjotyzmu, a drugi pozwolę sobie zaczerpnąć z Wiersza Szymborskiej:

„ Partia. Należeć do niej,
z nią działać, z nią marzyć
z nią w planach nieulękłych,
z nią w trosce bezsennej -
wierz mi, to najpiękniejsze,
co się może zdarzyć,
w czasie naszej młodości
- gwiazdy dwuramiennej”.- Tu Nasza Narodowa Duma mówi i tłumaczy Swojemu Koledze jak ma rządzić, aby Polska upadła. Dodam tylko, że wiersz ten powstał dziwnym trafem tuż przed Stanem Wojennym.

Tłumaczę:

  • Partia to rzecz ogólna, masz się dostosować inaczej Ciebie zniszczą, a tak poza tym Zakładów Państwowych ma nie być, Ci ludzie (a mowa tu o Polakach) są skazani na nędzę, pamiętaj, jeśli dobrze się spiszesz czeka nas nagroda...

To tylko przykłady Narodowego Patryjotyzmu jakiego uczą Młodych Polaków w Szkołach...


 

Dorota Surdej.