Dama serca
do mojej żony Iriny Levi
Jesteś słońcem szalonych mych dróg,
Jesteś niebem mej doli jak świat.
Oszczędzałem dla ciebie jak mógł
Dni, co skąpe nie były od lat,
Sny, widziane na jawie przez nas,
Sny, co z tobą łączyły przez dnie.
Więc kochałem wbrew stosom złych fraz!
Toteż kocham, co dane jest mnie!
Na rzecz prawdy, nie jakich bądź sztuk,
Со marzenia niweczą dla nas,
Piękno stwarzam krwią słów, dalibóg.
Miłość bronię krwią uczuć co czas.
Niech są róże sercowe we krwi,
Co mym wierszem przelałem przez skraj,
Wierzę, siła miłości jak drzwi
Nam odtworzy stracony już raj!
Skomentuj utwór (1)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -