Echo modlitwy
przebiegło echo poszarpanej modlitwy
nikt mnie nie slyszy juz
w okół mnie wciąż toczące się bitwy
nawyków utartych kurz
nie uklada sie jakbym chciała nic
niepospiesznie gnam w nieznane
w czarną dziure, w kunsztu szkic
w stagnacje niezrozumiane
wszystek nikczemności dławi
przenikliwym dzganiem
nikt mnie więcej nie zostawi
nie dogoni zufaniem
tak po prostu ostudzona
w łez popiele
czuję sie osamotniona
w całym swym niemrawym ciele
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -