Królestwa Wojny i Pokoju:Blady świt
Rano poczęliśmy przygotowania,
Spojrzałem na horyzont,
Słońce wychylało się,
A wszystko było jak złudzenie.
Barry się zjawiła,
W moich myślach się pojawiła,
Promyk słońca oświetlił glebę,
Wielkie bagno.
Przyjdzie się bić,
Już wiele razy się biłem,
Największa bitwa,
Wziąłem oddech.
-Peoniuszu,
-O Jakubinie,
-Masz chwile,
-Jasne,mów.
-Burza była wczoraj,
-A dzisiaj świeci słońce,
-A nam przyjdzie stanąć,
-Nie chce tego.
-Jakubinie,jesteśmy przyjaciółmi,
-A ty się nie boisz?
-Zawsze się bałem,
-A gdy byliśmy na dzikich ziemiach?
-Bałem się że nie wrócimy.
-Ale jesteśmy tutaj.
-Tyle razem przeżyliśmy,
-Możemy umrzeć.
-Wole nie.
-Ja też.
-Dziękuje Ci,
-Nie musisz,widzimy się na polu.
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -