Loch
Z każdej strony ściana
otacza mnie
Bezpodstawnie zbudowana
dusi i rwie
Labiryntem zalęknionych
dusza ma prastara
Zwie sie murem porzuconych
wina ma i kara
Piję kielich upadłego
piję bezustannie
Nie zrozumiem nigdy tego
czemu spadł akurat na mnie
Dokąd pójść mam
w bezładu kajdanach
I dlaczego tam
iść mam na kolanach
W bełkot myśli zaplątana
w kółko się kręcę
A dusza ma zbłąkana
splata w niewoli swe ręce
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -