marskość

julitka3
14.21.2015 12:21·~ 1 min. czytania

Blask wszystkiego co swiete było już zgasł

Marskość otacza mnie dretwa

Zimno pojawia sie wszędzie

Gdzie tylko jeszcze trwam

I prawie w ogole nie płynie czas

Siedze se w sobie zamknięta

Rozpamietuje swe sprawy

Na zawsze przekleta

Już nie ma porankow 

Gdzie swit byl blisko

Nie ma juz nic

Zamarlo wszystko

Skomentuj utwór (0)

julitka3
julitka3 ·
9 lat temu
No cóż, jeśli dla kogoś za trudny...
Dorota Surdej
Dorota Surdej ·
9 lat temu
Polski język, trudny język!