Mielizna osadzonych kropli...

Dorota Surdej
26.54.2015 11:54·~ 4 min. czytania

„Mielizna osadzonych kropli w płatkach białej róży”.

 

Dziwna rzecz ta ludzka lojalność, a najgorsi są ludzie, którym mało pieniędzy oraz władzy. Prześcigają się z innymi na wpływy, ale prawdą jest, że ich nie posiadają...

Teraz nie wiem dlaczego Prezydent Białorusi mami Prezydenta Rosji, bo prawdą jest iż od paru ładnych lat po kryjomu współpracuje z Unią Europejską, czasami nawet pomagając Zborowi w handlu narkotykami, gdyż potęga to waluta, a najlepsza to ta która płynie z zagranicy.

Tutaj opiszę wszystkich ludzi Tego Inwestora, który pewnie myśli, że nikt o niczym nie wie.

Zastanawiało mnie często, dlaczego niewinni ludzie giną, ale ranking zbrodni zawsze latał jak lot sępi i łączył się z terytorium na Wschodzie.

Dziś wiem iż duży wpływ ma przemyt broni na zdradę stanu w Rosji oraz handel narkotykami to sprawy jednego Beneficjenta. Mianowicie kilka lat temu nie stracił On władzy tak po prostu, tylko wszystko było centralnie planowane niczym gospodarka w krajach Unii z góry.

Prezydent Rosji miał liczyć miliardowe straty i tak było.

Jego człowiek, pracownik incognito Zboru i Unii oraz Ten, kto stwierdza „każdy sobie rzepkę skrobie” dołożył swoje do tej historii.

Wysługuje się nisko postawionymi w Armii ludźmi w Rosji, czyli Bułgarem oraz Hindusem, których znakami rozpoznawczymi są tatuaże z orłem i swastyką, wyższymi oficerami na Białorusi i swoim pupilem, którego dostał w darze od Zboru. To żołnierz NATO, jak również Cyngiel Premiera Niemiec, został nawet obdarowany funkcją w Białoruskim Parlamencie. Lecz nie przestaje działać i robi swoje.

Tereny owe obfitują w kopalnie, złoża, tak więc lwia część idzie na eksport, przeważnie kamienie szlachetne i metale, czyli: diamenty, złoto etc...

A potem Prezydent Rosji zastanawia się dlaczego u steru stoi Jego człowiek, a kraj i tak schodzi na niższy tor.

-”Gdybym mógł sprzedać Rosję, to na pewno bym się nie zawahał”.- Kiedyś przypadkiem nawet usłyszałam te słowa.

Kieruje od lat siłami zbrojnymi, ale czy ktoś kiedyś udowodnił Mu malwersacje oraz śmierć niewinnych?

Cofnę teraz czas, by poskładać do reszty swoje opowiadanie.

Było lato, On wtedy kończył szkolenie w Rosyjskiej Armii i tak się dla Niego dobrze złożyło iż akurat wtedy wybuchła Wojna na Bałkanach. Ówczesny Prezydent wysłał Go zresztą wojsk za granicę.

Krótko służył, ale dorobił się majątku. Pytanie tylko- jak?

Wojsk Sowieckich nie zabijali terroryści, tylko wojska NATO, a On dostawał duże sumy za sprzedawanie informacji, gdzie stacjonują, plan zakładał, że nikt nie przeżyje.

To dlatego konflikt się przeciągał, bo wszyscy z „czerwonych brygad”, kiedy dowiedzieli się o Pakcie oraz decyzji zjednoczenia Armii z kilku w jedno stanęli nad dylematem istnienia swoich rodzin, jak też własnego życia.

Miała tutaj wielki udział Królowa Brytyjska, gdyż zawsze chciała posiadać „te ziemie” na własność, co niestety Jej się udało i wyrwała je Związkowi Radzieckiemu. Tylko po to, aby je okradać.

Pytanie o rzeź na Bałkanach, to rzecz oczywista. Więc napiszę iż On ze swoją sponsorką okradają go po dziś dzień. A wtedy brał udział w akcji z Porucznikiem Francuskim, kiedy wybijali rodzinę w wyludnionej wsi na Zachodzie: siedem córek i jedna matka.

Co prawda obłowił się, został Prezydentem Białorusi, nadal „robi swoje”, a Jego człowiek to wysoki brunet, ma Cygańskie korzenie oraz rodzinę w Polsce, jeśli chcesz Mu coś udowodnić lub Jego Władcy, wystarczy obserwować ruchy jakie wykluje, zajrzeć do innych miejsc, a na pewno znaleźć kogoś, kto był świadkiem wydarzeń na Bałkanach.

Innym dowodem jest tylko handel kobietami w Rumunii.

Co do świadka, jak ktoś kiedyś mądrze powiedział: -”szukajcie, a znajdziecie” i „uważaj, czego pragniesz, bo możesz to dostać”.

 

Dla PRAWDY...