Moja biografia
Rozdział I "Kim byli moi dziadkowie?"
Czasami chciałabym odpowiedzieć sobie na jedno pytanie "Kim ja właściwie jestem?". Pytanie może powinno brzmieć kim jest moja rodzina i jakie jest jej pochodzenie? To tak naprawdę wiedzieli tylko oni.
Gertruda Jankowska mieszkała niegdyś w Warszawie ze swoimi rodzicami i bratem Gerardem. Ojciec Henryk i matka Zenona byli nauczycielami, gdy 1 września 1939 roku zamknięto wszystkie szkoły w Polsce z powodu wybuchu drugiej wojny światowej Gertrudzie było z tego powodu bardzo ciężko. Tylko chodząc do szkoły 13 letnia dziewczynka czuła się jeszcze dzieckiem, a gdy zamknięto szkołę musiała stać się dorosła. Niemieccy żołnierze siłą zabrali polskim dzieciom dzieciństwo, a dzieciom Żydowskim życie. Mała Gertruda często stojąc w oknie widziała swojego ojca wracającego z pracy, a teraz ojciec i matka stali się bezużyteczni, lecz nauka dzieci nie poszła w las ponieważ mając rodziców nauczycieli dziewczynka zarówno jak i jej brat znali od podszewki literature, matematykę, historię i geografię. Matka Zenia zatrudniła się w sklepie, a ojciec nie wiadomo. Pewnego razu ojciec wychodziwszy do pracy pocałował swoje dzieci w czułko na pożegnanie i ucałował swoją żonę i wyszedł. Już nie wrócił. Dzieci bardzo tęskniły za swoim ojcem , bowiem nie wiedziały co się z nim dzieje, zwłaszcza, że 17 września 1939 roku ZSRR czyli tak zwana Armia Czerwona brała jeńców do niewoli. Zenia zostawiwszy swoje dzieci po znajomych szukała swojego męża wszędzie i modliła się tylko by on tak jak i inni Polacy nie trafił do Rosji. Nawet Gertruda i Gerard zastanawiali się czy ich ojciec jeszcze żyje. Niestety w roku 1943 Niemcy przeczytali imiona wszystkich zamordowanych żołnierzy przez Rosjan. Ich ciała do tej pory spoczywają w Katyniu. Było tam też imię Henryka Jankowskiego. Dzieci tak jak również ich matka nie mogli w to, że już go nie zobaczą, tak bardzo za nim tęsknili.
- Jak dorosnę to pojade na jego grób
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -