nie prawda
Być spokojną o swój los
Kiedy zewsząd spada cios
Nie poddawać się gdy wszędzie
Nie wiadomo co nam będzie
Buntować się niesłychanie
Wtedy radość, zmartwychwstanie
Wiedzieć co się chce na pewno
By nie zostać w tyle, bierną
Kochać ludzi nieskończenie
Nie popaść w osamotnienie
Wszystko ludziom tak wybaczać
By nie było nad czym płakać
No i prawdą kłamstwo zbywac
Aby się już nie wyzywać
Idealną, sobie bliską
Po cholerę mi to wszystko
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -