ochodzisz
odchodzisz dnia kazdego
w niepamiec.
jak odchlan goryczy,
tak slodko, cudownie.
odchodzisz.
malenki juz mruga
slad Twoich rak
gdzies w oddali.
nie dobrze ze byles.
lecz lepiej juz
odchodz i odejdz.
to nie Ty byles bogiem mych oczu.
to ja bylam boginia
Twych nieodwracalnych decyzji.
widziales mnie,
nie taka jaka ja jestem.
widzialam Cie , takiego
jakim juz jestes.
nie tesknie.
nie marze.
zapomne.
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -