przezycie
brak mi już sił ,coś piecze i kuje
czuje sie sruta, już nie kombinuje
szafirem nazwane, słownictwo szarpane
me myśli się gubią,nazwane, deptane
l kiedy tak drepczę pozorów ulicą
każdy cal mego ciała piętnowany zrenicą
nie wiele mam w sobie trwazłych więzi
prawdziwych zdarzeń , rozwinietych gałęzi
i choć trzymam sie prosto krzywej
choć nie pojmuje relacji fałszywej
krocze w spokoju i w dobrobycie
krocze powoli, to moje przeżycie
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -