Sztorm.

Dorota Surdej
29.07.2015 12:07·~ 1 min. czytania

„Sztorm”.

 

Kim jestem?- , kiedy milczeniem obalam istnienie, czasami zastanawiam się nad tekstem roty i zabawne nie dla nikogo, nie dla siebie samej.

Kim jestem?- , gdy zaczarowany, czy zaklęty zegar z kukułką maluje dziób zabawki wczorajszej na niebiesko, ponieważ właśnie zabrakło czerwonego.

Kim jestem? - tym kim byłam zawsze, a odpowiedzią do zagadki bez zasadności istnienia dla niektórych parafrazując słowo „zasadność” predystymuje nas do dalszego myślenia o nas samych.

I kim jestem?

Człowiekiem,czy białkiem, może substancją węglowodanem, nawozem, tak nieludzkim nawozem, pytanie tylko, czy toksycznym? Nie może, tylko bo morzem jest wiele rzeczy, a pelikanów stada zawsze siadają pod nawałem myśli- I czego się jeszcze czepia?!!!

Tak wędruje gniew, a kiedy skona to pozostaje głuche:- Kim jestem...?

Potem spacja, od nowego wiersza i...- Kim jestem...?

Człowiekiem, strukturą ,masą i ciałem.

 

D.S.