Sztorm.
„Sztorm”.
Kim jestem?- , kiedy milczeniem obalam istnienie, czasami zastanawiam się nad tekstem roty i zabawne nie dla nikogo, nie dla siebie samej.
Kim jestem?- , gdy zaczarowany, czy zaklęty zegar z kukułką maluje dziób zabawki wczorajszej na niebiesko, ponieważ właśnie zabrakło czerwonego.
Kim jestem? - tym kim byłam zawsze, a odpowiedzią do zagadki bez zasadności istnienia dla niektórych parafrazując słowo „zasadność” predystymuje nas do dalszego myślenia o nas samych.
I kim jestem?
Człowiekiem,czy białkiem, może substancją węglowodanem, nawozem, tak nieludzkim nawozem, pytanie tylko, czy toksycznym? Nie może, tylko bo morzem jest wiele rzeczy, a pelikanów stada zawsze siadają pod nawałem myśli- I czego się jeszcze czepia?!!!
Tak wędruje gniew, a kiedy skona to pozostaje głuche:- Kim jestem...?
Potem spacja, od nowego wiersza i...- Kim jestem...?
Człowiekiem, strukturą ,masą i ciałem.
D.S.
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -