Taki jest nasz świat.

Dawid Styś
24.18.2010 17:18·~ 1 min. czytania

Miała być jasność,
światło mocne, oślepiające
Miał być czar, magia, wróżby,
cuda życzenia spełniające
Miał być szok, zdziwienie, szał
niecodzienność, wrażenie osłupiające
Miał być smutek, łzy, współczucie, żal,
sytuacje nas przygnębiające
Miał być strach, zło, nienawiść, horror,
dreszcze nas przeszywające
Miała być euforia, ubaw, radość, zabawa,
śmiechy nas powalające
Miała być samotność, cisza, spokuj,
wszystko pustką się przepełniające
A jest para, ludzie, osoby
wzajemnie się od tego uzależniające
Są uczucia, zdarzenia, sytuacje
nas przy życiu trzymające
Dlatego właśnie cały ten świat, człowiek
i wszystkie cuda nas otaczające
Dziękujmy, że przeżywamy, żyjemy i umieramy
Wschodzi i zachodzi słońce..

Dawid Styś
Napisane przez

Dawid Styś

Szczerze tworzę swe wypociny od momentu kiedy poznałem swą drugą połowę, tak więc trwa to już jakieś 7lat, w między czasie byłem członkiem grupy hip hop-owej z Jarocina, w owym czasie mieliśmy swoje pięć minut, na you tube są nasze utworki, kawałki grupy Nicoraj, teraz już tylko rymuję na kartkach, na komputerze, a najczęściej na klawiaturze telefonu komórkowego, w każdej wolnej chwili, kiedy tylko mam coś ważnego do przekazania, czy szukam zrozumienia samego siebie i całego otoczenia. Pisanie dla mnie nie jest ucieczką, swoistego rodzaju azylem, to czas dialogu mojej duszy ze światem, przez wiele lat tłumiłem w sobie uczucia pogrążając się w tej pustyni ludzkich zachowań, cierpiałem do momentu pierwszego utworu, z każdym kolejnym wierszem, czułem większą swobodę w pisaniu, bo jeżeli można poczuć się jak w raju na ziemi, za życia, to pisanie właśnie jest moim żywym rajem, coś jak spacer po Boskich przedmieściach, widzisz i opisujesz cokolwiek, na co tylko masz ochotę, coś pięknego, nie wolność, nie strach, obawa przed utratą daru, tylko swoboda posługiwania się słowem i rymem doprowadziła mnie tutaj..