W piwnicy.
Juz dawno w piwnicy pochowane
jaskrawych horyzontow potliwosc i mysli.
W kiieszeni pytan schowane istnienie.
Nie ma juz mnie, nigdzie tam gdzie bylam.
Juz ne ma mnie tam gdzie pochmurne niebo
karze dziekowac za krzywde
Juz nie ma mnie tam gdzie horyzonty
jasnych uczuc, tak jawnych,
potlukly sie i porozbijaly na strzepy.
Nie trzebba juz kochac, dziekowac i wstydzic sie.
Nie trzeba juz zyc. Nie trzeba.
Nie, nie.
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -