Żal
Niech i tak będzie
Żal niech pozostanie żalem
Ból towarzyszy mi wszędzie
Mgła ponura otoczyla mnie szalem
Dawno temu zabita
Przezroczystym postrzałem
W środku wciąż zgnita
Pogodzona ze swym ciałem
Nie znajduję już śladu monotonnej modlitwy
Ani sił by zabiegać w dzień
Nie doścignę już myśli, uczuć gonitwy
Zbłąkana niczym więzień
Jestem, a jednak mnie nie ma
Płaczę, lecz to nic już nie zmienia
Między galaktykami dwiema
Gram muzyke istnienia
A żal złodziejem jest czasu
Który soba oddycha
Porywa mnie wciąż do lasu
Tożsamościa swą wzdycha
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -