***

dawidbak1991
08.26.2010 11:26·~ 5 min. czytania

11 grudnia

Taki zwykły zimowy dzień

Za oknami śnieżek sypał

Nastrój świąteczny zbliżał się

I nikt mi nie powiedział

Co przyniesie dzień

 

I wie pani

Nie lubię tej pory bardzo

Nie lubię chłodu

Czasem serce aż zamarzło

Czasem tak źle

Smutno tak

Jednak myślę jestem twardy

Umiem sobie radę dać

 

I wie pani widziałem już wcześniej

Panią raz

I wtedy poczułem jakieś ciepło

Jakiś dziwny znak

Coś uderzyło

Przeszyło mnie na pół

Jakby coś skruszyło

Byłem wyrwany ze snu

 

I nie ukrywam zdziwiłem się

Już dawno nie miałem takie ochoty

Odkryć kogoś

Tak jak odkrywam do dziś cię

 

I wspominam te pierwsze rozmowy

Pierwsze zaloty też

Pierwsze gesty

Zabawne aż do łez

 

Lecz jest jedna taka rzecz

Co utkwiła w mej głowie mocno tak

To właśnie jedno wspomnienie

Związane z panią tak

Gdy cię zobaczyłem

 

Tak tak

Zawsze będę mieć w głowię

Twoją śliczna twarz

Twoje rumiane usta

Nastrój cudowny twój

Twoja twarz promienną

Jak kojący napój

I te twoje oczy

Z nich nieba blask

I to mnie też wabiło

Mocno ku tobie tak

Tak byłaś bardzo trafna

Dla mnie trafna tak

 

I pamiętam jak dziś

Że tak chciałem z tobą być

Chodź też się bałem

Że skrzywdzisz mnie

I bałem się

Że to ja skrzywdzę cię

Lecz pragnienie silniejsze

Serce słuchać nie chce

Wybrałem

 

Padło jedno pytanie

Niczym prośba ta

Czy ty panno będzie jedyną ma ?

Odpowiedź mnie zdziwiła

Tak poruszyłem się

Już ręką w rękę

Usta w Usta

Tak 11 grudnia już razem

Na ile

Kto to wie ?

 

Już 4 miesiące razem

Budujemy sobie wspólny świat

I to co mi dałaś

To co dałem ci sam

Myślę, że zostanie na zawsze

Taki w sercu ślad

Wszystkie pocałunki

Gesty poruszające

Wszystkie intymne chwile

Walentynki

Rozmowy

Radości

I strach

I nikt nie mówił

Że będzie prosto

Wiele kłótni

Łez

Smutku

Ale i też nadziei

Przebaczenie

Chęci zmienienia siebie

Dla mnie dla ciebie

To właśnie coś

Co tak mocno przy mnie trzyma cię

Bo wiedz

Że nie oddam nikomu ciebie

Bo za dużo już z tobą przeżyłem

Za dużo w swym sercu ciebie mam

Za bardzo cię kocham

Tą jedyna wśród wszystkich dam

 

I nie ukrywam czasem coś robię źle

Nie zawsze taki jestem jak ideał twój

I chodź wiem że nie wiele mam

To chciałbym ci oddać wszystko

Bo tylko ciebie mam

 

A ty mnie po prostu kochaj

Kochaj tak

Jakby się miał już nawet dziś skończyć świat

I bądź dla mnie szczera

Tak jak szczerym chce być ja

I oddaj trochę siebie

A ja ci siebie dam

I nawet jak coś złego

Dzieje się

To nie powód do smutku

Przyjdzie nowy dzień

Wyjście zawsze jest

Już nie jesteś sama

Nie musisz bać się

I gdy ci będzie źle

Utulę cię

Ucałuje do snu

A gdy się zbudzisz

będę przy tobie tu

 

A jak mnie spytasz

Co z nami będzie

Teraz

Za miesiąc

Za rok

Po prostu patrząc w przyszłość

Bo będziesz nie pewna losu

I Zdarzeń biegu

 I może lubisz planować

Myśleć co byś chciała

Lecz ludzie się boją

Bo to nie wypada

 

Odpowiem ci panno

Że dla mnie to głupota

Bo jeśli się chce

Nie istnieje żadna przeszkoda

I powiem ci sam

Czego bym chciał

Chciałbym ci dać wszystko

Co najlepsze mam

Chciałbym ci dać siebie

Już do końca tak

I by nie dotykało cię żadne zło

I by każdy lód stopiły

Nasze serca

I mam wiele marzeń i pragnień

Chce być przy tobie

W twojej całej drodze

I w szkole

I pracy

I w domu

I chce tylko tobie

Oddać ten swój pierwszy raz

Jako wyraz szacunku

Dla ciebie tylko tak

I chce mieć z tobą dzieci

Stworzyć dom

By był w nim Bóg

Dużo nadziei

I dużo dróg

Takich

Że są

Wartości

Przyjaźń

Miłość

Że właśnie u człowieka

To życie jest siłą

 

I gdy spytasz mnie

Jeszcze o jedno

Co by było gdybym cię stracił ?

To nie odpowiem ci do końca

Bo tak trudne dla mnie

Jednak wiedz

Że Szczęścia bym ci zawsze życzył

Lecz szczęściem moim jesteś ty

Zapamiętaj to do końca dni

 

Skomentuj utwór (1)

użytkownik usunięty
usunięty użytkownik ·
14 lat temu
Piękne... Chyba każda dziewczyna marzy by dostać coś takiego od swojego jedynego... Uznanie dla autora... :)