Grób mój.
Oczy zamknięte mam
zimno jest
Przepraszam za swój stan
niechlujny gest
Od lat w bezruchu stoje
i czekam , czekam
Po prostu się boję
cofam czas i zwlekm
Mnóstwo we mnie
granic zamazanych
Beznamiętnie
i niemo zdeptanych
Wichry beznadziei
ogołociły me skrzydła
A wśród tej zawiei
tożsamość ma mi zbrzydła
Zaglądam do nikąd
pustka się we mnie odbija
Nie odejdę już stąd
zostałam zupełnie niczyja
Wszechobecny opuścił me ciało
ponuro tu, tak, okropnie
Inaczej na prawde być miało
funkcjonuje wciąż nader pochopnie
Ach, kiedy kolor mych dni
wyrazisty mi będzie
Wówczas blask odpowiedni
rozpłynie się wszędzie
Nawet już nie odczuwam
głodu ani pragnienia
Z życia sie usuwam
nie godna istnienia
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -