Poranek

Ewi Ewi
27.10.2019 17:10·~ 2 min. czytania

Siedzieć tam tak bez ciebie i mieć w głowie milion obrazów .

Przewijać je wciąż jak kasetę .

Chodź opowiem ci wszystkie historie .

Lecz twe imię ma własną opowieść .

To meczy mą dusze proszę puść mnie muszę iść .

Ostatni dym z twojego papierosa przypomina twoja twarz .

Jak rekin rozszarpujesz moją dusze na kawałki.

Chciałabym ci pokazać całe piękno tego świata .

Proszę nie puszczaj tych marzeń ,daj nam chwilę ,

nie odchodź, nie rań.

Mówisz mi,że masz nową dziewczynę, mój błąd .

Wszystko umiera wraz z dymem pierwszego wspólnego oddechu.

Nie wiem czy to dobrze. Muszę już iść.

Ciepła kawa z poranka jak miód na rany .

Ogrzewa moje dłonie,dziś przyjaciółką mą .

Ona nie pozwoli mi odejść bez walki,

wiem, że nie kłamie .

Gdy czarne jej ciało spowija pył ,

ty wiesz już co odpowie ci.

Sięgam po ciebie tak łatwo ,tak spokojnie .

Nikt nie zabierze mi wspomnień.

Jak ptak w locie tak my poruszamy się do przodu .

Dziś każdy w swoją stronę,

a jutro kto wie ?

 

 

 

 

 

 

 

Skomentuj utwór (0)

Anonim999
Anonim999 ·
5 lat temu
Bardzo ładnie napisane. Współczuje rozstania. Fajnie przelewasz emocje. Bardzo mi sie podoba. Pozdrawiam ;)