***

Dariusz Feniks
13.24.2020 16:24·~ 1 min. czytania

odnaleźć chcę sens słów

w bełkocie tysiąca myśli

w mojej głowie

wieczór listopadowy melancholią

trąca niedomknięte okno duszy

 

z tobą odkryć na nowo noc

w pościeli odlecieć we wspólną

przestrzeń gdzieś na skraju drogi mlecznej

 

na grzejniku ponętna czarna koszulka się suszy

czeka aż ją założysz na chwilę roznegliżowaną pełną uniesienia

 

kometę chwycę za jej warkocz

zbliżę usta do włosów twych

zanurzymy się w ciszę rytmicznego oddechu dwóch ciał śpiących razem