***
Kot ma jakieś
niczym nie uzasadnione pretensje
aby być kochanym
wygrzewa się znudzony
na cynowym parapecie
i milczy
albo mruczy gdy ktoś
podrapie go za uszkiem
znika i przemierza ciemne kanały
i leśne ścieżki
a kiedy wreszcie zda sobie sprawę
że udało się jest wolny
to nagle ma jakieś
niczym nie usprawiedliwione pretensje
aby być kochanym
a rzadko co zadowoli kota
psy są inne
uśmiechają się jednoznacznie
entuzjastycznym ogonem
ale żeby zaczaić się na kota
wyrwać z pazurów zabawkę
to już za trudno
pozostawia się go trochę zdziwionego
banalnie rozczarowanego
i kot jest zmęczony i znika
zaczynając od ogona a kończąc
na uśmiechu
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -