Ufasz, wierzysz, podążasz...
Poznajesz miłość swojego życia i poświęcasz swoje  życie, by sprostać jego oczekiwaniom.
Masz dwadzieścia lat i nic nie wiesz chociaż  myślisz inaczej.
Poświecasz życie, by mógł żyć spokojnie gdy ty gubisz się i wypowiadasz wojnę i nienawiść do samej siebie i najbliższych.
Dlaczego nie...masz cel. Kochasz i walczysz...
Piękne popołudnie.
1997...
Obskurny pociąg. Piękna twarz, piękne dłonie...
Spojrzenie.
Uśmiech.
Ufność.
Zaufanie.
1998...
Narodziny
Tęcza, zmęczenie i sen.
Świt. Mam ją na rękach. Otwiera lewe oko i patrzy na ciebie.
Bada... a ty jesteś gotowa na oddanie jej swojego życia.
Kubeł zimnej wody.
Stop.
Jesteś do niczego od początku.
Wyciągasz pierś...
Smoczek też nie pomaga...
Nie potrafię walczyć i oddaje ci ją.
Błąd.
2001..
Australia.
Nadzieja. Nowy początek. Czuję spokój. Czuję szczęście.
2002..
Kubeł zimnej wody.
Stop.
Jesteś do niczego. Tym razem zadajesz sobie pytanie dlaczego...
Dlaczego tak czujesz.
Nie dopuszczasz myśli, że to On tobą kieruje.
Powoli tracisz ją  nieświadomie.
2006.
2008.
2010.
2012.
2014.
2016.
Parzyste lata.
Trudne i bezwzględne
2006?