36,6
Trzydzieści sześć
i sześć dziesiątych stopnia
kąt niemożliwie ostry
Prawie jak igła
co utkwiła mi w sercu
i z każdym ruchem
życie przeszywa
zamiast pozszywać
te dwie rozerwane połówki
jednej koszuli
Niekiedy
wieczorem zwłaszcza
brakuje znajomego kształtu
i jego zbawiennego ciepła
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -