Bez ciebie
Milczą oswojone miejsca
pieszczota miękkich listów
zasuszone wspomnienie
wzruszonego klonu
milczą głuche okna
trafione strumykiem oddechów
nagie parapety
przytułek opuszczonych dłoni
milczą bezwstydne ściany
w dywanach zarumienione słowo
drżą napięte gesty
w hałasie poszarpanych pragnień
i tylko
wplatam opuszki palców
w czarno-białe myśli
ciepłej fotografii
pod smutną powieką
łza udaje uśmiech
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -