`biały poemat`

Drja Wasilewska
08.57.2016 14:57·~ 1 min. czytania


rozrastam się,
mieniąc się, tu i teraz,
wzdłuż i wszerz, od korzenia
po koronę wzrastam
poczuj, to z wnętrza krainy
w naturalnym stanie
 
a strach bliższy nam, niż nagi, senny taniec

pompuję krew atramentem zrozumienia
tętnem zieleni pulsuje oddech, i zmienia

ruchoma prawdo, 

nie przeocz,
nie przecieraj,
nie graniczy nic,
jesteś mną, a ja tobą


idziemy dalej
razem, i nie razem
ku pustynnym szczytom

powietrzem przenika czystość

jak podlewana miłością,
niezależnie od wszystkiego
samo przez się, kocham,
wedle prawd ducha swego

idziemy dalej,
razem i nie razem
ku promiennym szczytom

czy słońce uczy się jak być światłem?

najwidoczniej, to, co niewidoczne
przebywa tu i tam, a pomiędzy
przystań

bądź

pozostań

ruchoma prawdo 

rozrastaj się,
mieniąc się, tu i teraz,
wzdłuż i wszerz, od korzenia
po koronę wzrastaj
poczuj, to z wnętrza krainy
w naturalnym stanie

drja wasilewska
ósmy maj, 2016