Bliżej mi piekła.
bliżej mi piekła
bo niebo jest zakłamane
ludziki na siłę
wciskają na spocone łby
aureolki
i skrzydła anielskie
kleją budaprenem
do żylakowatych
pleców
zmęczonych
od wyćwiczonych ukłonów
mój czas
jest wtedy
gdy kończy się msza
tłum
udręczony moralizowaniem
i wymiotujący
od udawania świętości
może być sobą
wreszcie powraca
nienawiść
pycha
złość
i lenistwo
człowiek człowiekowi
aniołem
upadłym
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -