Blooder- Ciemna strona duszy
Blooder- Ciemna strona duszy
Jesienny wieczór przyprawia mnie o mdłości,
bo znów czuje oddech wkurwienia i złości,
a błędy znów przypominają o swej obecności.
Tak wiem że mam wiernych kumpli,
ale najlepszym jest samotność,
chociaż przynosi mi największa przykrość,
a chce dziś choć raz poczuć radość.
Szukam kogoś kto uśmiech u mnie rozbudzi,
i wiem ze szczęścia dla mnie nikt nie odrodzi.
Szczęścia kiedy ukochana osoba daje tyle słońca,
a dziś zostaje z szlugi dym w moich płucach,
a serce widnieje pustką,
bo czuje ze jestem pierdolona szmatą.
I proszę nie pytaj się o moje samopoczucie czy zdrowie,
bo dziś walczę o swoje marzenia w życiowej bitwie.
I chociaż wkurwia mnie rzeczy wiele,
potrafię stanąć im na czele.
Ale nie dzisiaj kiedy siły opadają ,
a błyskawice wciąż oślepiają.
Słyszę odgłosy pistoletów,
wiem ze dzisiaj dusza ugnie się pod ciężarem ołowiu.
I chociaż ludzie podobno są niezniszczalni jak Titanic,
to jeden błąd sprawi ze pójdziesz na dno,
i od nas zależy czy idziemy my,
czy idą za nami miliony.
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -