Burza
faza I
cisza jak makiem zasiał
każdy dba by nie uronić słowa
faza II
wicher targa wnętrznościami duszy
ciało lata jak opętane
bez miejsca na niebo
faza III
trochę piorunów, jakiś grzmot, oberwanie powiek
mała powódź na Twojej klatce
i ten spokój
wypatruję tęczy
zapętlona
a koniec? ?
nikt go nie znajdzie
Skomentuj utwór (1)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -