Cichy anioł...
Gdy szepty mroku w oddali,
Pośród mgieł noże roztaczają,
Rozpadam się na kawałki duszy i ciała,
Widząc północ i południe.
Palce odmarzłe od mrozu,
Co przyniósł płaszcz nocy,
Kruszą się pod serca ciężarem,
Pełnego gwoździ żelaznych.
Na kawałki rozkruszone,
Z odłamkami w powietrzu,
Serce czarnieje,
W nieznanych obszarach umysłu.
Blask nagle mrok rozjaśnia,
Ciepłem dłonie głaszcze,
Cichy anioł przytula,
Lekko całując serce.
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -