ćma
Rozpuszczam się w ramionach chaosu
Tak zwyczajnie, prosto jak ćma
Która też by chciała znaleźć sposób, jak
Jednak i ja, i ona nie doczekamy dnia
Rozkręcają mnie śrubokręty czasu
Co umyka, sam jeden wie, gdzie
Już mam dosyć wskazówek hałasu
Na dodatek w tym tkwię we dwie
Rozwarstwiamy się w porównania
Połykając nieścisłości jak żar
Dojmujący mus nieoddychania
Funkcjonuje niezależnie od miar
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -