Cynamonowa eksplikacja

Maciej Midor
08.57.2019 14:57·~ 1 min. czytania

moje dłonie pachną cynamonem

potem i jej łonem

kwiatem i bursztynem

bursztynową rzeką płynę 

w rdzawą rynnę się moszczę 

nie pojmujesz, więc ci uproszczę 

 

z kory cynamonowca jestem gwiezdna owca 

nikt tego nie pojmuje, z czego wiersze otrzymuję

one są z tych szeptów miłości o godzinie, której nie ma, 

jak ciebie, kiedy ryczę 

więc tak bardzo na nie liczę