Czarnoziemy
Czarnoziemy użyźnione krwią nie mogą dojść do głosu.
Przerwanych żyć śmiertelny stos , tysiące rozszarpanych losów.
Mądrzejsi o dawne tragedie dziś , pamiętane jakby z wczoraj.
Czy ten co świadczy pracę mi nie zmieni się znów w potwora ?
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -