Czerwonoarmiści

Kamil Olszówka
13.42.2025 01:42·~ 2 min. czytania

     Wokół sami czerwonoarmiści...

Brudni, zawszeni, pijani,

Zewsząd słychać głośne ich krzyki,

Przecinają pochmurne niebo z ich pistoletów strzały…

.

Zewsząd same przekleństwa,

Wzajemne głośne się przekrzykiwania,

Prymitywna sowiecka dzicz rozochocona,

Mająca w pogardzie boskie i ludzkie prawa…

.

Szorstka dłoń zaciśnięta na szyi,

Bezlitosnego oprawcy wzrok dziki,

Potęgujące grozę rubaszne ich śmiechy,

W rosyjskim języku chamskie docinki,

.

Brzuch przyciśnięty kolanem,

Wszelkie wyrwania się próby daremne,

Miotane wściekle wyzwiska obelżywe,

Przesuwające się po ciele brudne ich ręce,

.

Nieznośny odór samogonu,

Smród ruskich papierosów,

Z spękanych i obślinionych żołdaków ust,

Budził stłumiony wymiotny odruch,

.

W twarz wymierzony policzek,

Młodej dziewczyny urwany jęk,

Zdarty z szyi złoty łańcuszek,

Wokół na ziemi guziki rozsypane…

.

A z tysięcy bezbronnych Polek oczu łzy,

Zdławiony szloch w gardle więznący,

Dłonią na ustach stłumiony krzyk,

Pośród bezmiaru okrucieństwa płacz cichutki…

.

Pomocy znikąd!...

A wokół sama sowiecka swołocz,

Do skroni zimna przyłożona broń,

Zadany pięścią bolesny cios…

.

I tylko cicha paniczna modlitwa,

W sercu z wolna gasnąca nadzieja,

Gdy każda niepewności sekunda,

Zdawała się całą wieczność trwać…

.

I tylko strach paniczny,

Nieludzki, odbierający zmysły,

Wbijając się swymi szponami,

W umysły dziewcząt przerażonych,

.

Serce każdej z nich przeszył,

By wkrótce w wspomnieniach bolesnych,

Przez resztę życia się tlić,

Pozostając ukryty w podświadomości…

.

Bezmiaru nieludzkiego okrucieństwa,

Na zajmowanych przez sowietów obszarach,

Doświadczyła niejedna młoda Polka,

Topiąc swą rozpacz w niezliczonych łzach…

.

Oswobodziciele rzekomi,

Naprawdę mściwi bezlitośni kaci,

Zasiali swymi okrutnymi czynami,

Strach jakiego niepodobna opisać słowami,

.

Ludzie ci prymitywni i dzicy,

Na polskiej ziemi czując się bezkarni,

Niewysłowionych okrucieństw się dopuścili,

Zastraszaniem i groźbą zacierając ich ślady…

.

Lecz nam nie wolno zapomnieć,

Bólu tysięcy młodych tych Polek,

Które w latach wojny nieludzkiej,

Sowieckich żołnierzy padły łupem.

.

O ich niewysłowionym cierpieniu,

Winniśmy dziś mówić całemu światu,

Przypominając nieukojony ich ból,

Pokłosiem będący zdrady aliantów.

.

By zachłyśnięty nowoczesnością świat,

Choć przez chwilę się zadumał,

Nad tym jakie sowiecka Rosja,

Piekło tysiącom Polek zgotowała.

.

By ich niezliczone tragedie,

Z historii nigdy nie były wymazane,

A krzyż jaki niosły przez całe życie,

Dla cywilizowanego świata był sumienia wyrzutem…

.

- Wiersz poświęcony pamięci kilkudziesięciu tysięcy Polek które w latach II wojny światowej i po jej zakończeniu padły ofiarą sowieckich gwałtów.