Dla Agnieszki

Maja Zamoyska
27.52.2015 23:52·~ 2 min. czytania
Dziewczyna taka jak ty do łez wzruszona stoi na peronie w objęciach M. i myśli: Co jeszcze w moim sercu porusza ta miłość?   Czy wybuchnę ogniem, czy schowam się za własnym wstydem? Czy obmyję cię wodą jak ze źródła, czy umknę we własne zranione miejsca? Czy obsypię nas anielskim pyłem, który jest błogosławieństwem nieba, czy będę pływać w morzu zapomnienia, gdzie moje grzechy dawno już osądził Bóg?   Jej pasją są obrazy, w nich odnajduje siebie Uwielbia malować – jej ręce do tego są stworzone Bóg bardzo ją kocha – to dla Niego jest wyjątkowa Umieścił w niej dary, talenty, żeby była gwiazdką w Jego oku Posłał do niej ludzi, którzy równie mocno ją kochają i troszczą się, aby miała zawsze ten piękny uśmiech na twarzy   Czy to jest wszystko czego chce? Nie, nie sądzę, Bo w jej oczach, gdzieś głęboko jest tajemnica, którą pozna, gdy światło z jej serca wystrzeli w górę, dotknie dwóch źrenic i da wejrzenie w unoszące się gdzieś nad głową natchnienie I stanie się nowa, Nowa i Jasna, gdzie agnes znaczy czysta