Do S. (XVII)
Amadeuszu! Powiedz, że jesteś szczęśliwy,
Że nigdy w okno nie spoglądasz z utęsknieniem
Dzisiaj, gdy drogi nasze tak się rozdzieliły,
Że jestem Tobie jedynie przeszłości – cieniem.
Choć mnie nie szukasz, choć o mnie już nie pamiętasz,
Mnie niepamięci nie odnajdzie znieczulica.
Dla mnie Twa postać zawsze będzie niemal święta,
W zorzy porannej ujrzę świetliste Twe lica.
Błogosławione chwile, co już przeminęły!
Święte godziny, kiedy to spojrzenie Twoje
Było mi gwiazdą, było Jutrzenką Nadziei;
Teraz – myśl wspólna z smutkiem dzieli się - na dwoje.
W pamięci mej trwa jeszcze Twój wzrok rozmarzony,
Lecz coraz trudniej mi oblicze Twe przywołać
W imaginacji. Portret – jakże wyblakniony,
Na nim wciąż cenna dla mnie podobizna Twoja.
16 XI 2005r.

Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -