Dusza moja

Patrycja Chajduk
19.58.2012 14:58·~ 1 min. czytania

Jak poranna mgła opada,
niczym kropla się rozpada
i jak strumień wody spada,
-dusza ma się w dół zapada.

Ona krzyczy choć w milczeniu,
ona śmieje się w cierpieniu
i przygląda się zranieniu,
choć opływa w swym marzeniu.

Widzi kres istnienia swego,
wszystko traci sens bez niego
i choć czasem nie chce tego,
-to wciąż bardzo kocha jego.