Dusza moja
Jak poranna mgła opada,
niczym kropla się rozpada
i jak strumień wody spada,
-dusza ma się w dół zapada.
Ona krzyczy choć w milczeniu,
ona śmieje się w cierpieniu
i przygląda się zranieniu,
choć opływa w swym marzeniu.
Widzi kres istnienia swego,
wszystko traci sens bez niego
i choć czasem nie chce tego,
-to wciąż bardzo kocha jego.
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -