Dworzec.

Oskar Wizard
24.57.2017 15:57·~ 1 min. czytania

Płyną pociągi

dławiąc się obłędem.

Lecz w żadnym z nich

Ciebie nie ma.

Mijają jak życie

w szalonym pędzie!

Już blask gwiazd

dzień w wieczór zmienia.

 

Wiem, że jesteś

w jednym z tysiąca.

Jak błędny rycerz

gubię rozkłady.

Dookoła nostalgia

ciszą płynąca...

Zbyt często

szczęście mijamy.

 

Lecz oto znów

drzwi się otwierają.

Wiem, że to na Ciebie

wciąż czekałem!

Ramiona już prawie

radośnie przytulają...

Nie ten peron!

Znów sam zostałem!

 

 

Oskar Wizard