Gdy zawezwie mnie śmierci dzwon

sorg
14.41.2013 11:41·~ 1 min. czytania

 

 

W ostatnich godzinach tej podróży

Spektrum błękitu dostrzegam, gdy

Z ciszy wyrwie mój byt, niczym

Szpon śmierci, dzwon prawdy ku

Chwale skostniałej pogromczyni dnia

Na ołtarzu, u Króla stóp upadnę

 

Sztylet krwi znamieniem naznaczony

Łzami ocieka jak wizja sprzed lat

W pryzmacie obłędu ubezwłasnowolnionej

Duszy, kajdanami marzeń skutych w lochu

Zguby, doczekam kresu w majestacie zła