Gdzie tu widzisz miłość?
Gdyby moje oczy nie śniły, nie znały by dotyku którego tak mi szczędzisz.
Gdyby nie to ,że wciąż trzymam w rękach blizny,które Ty pogłębiasz swoją ignorancją oraz arogancją, nie zobaczyłabym prawdziwego Ciebie.
Jeśli złamała bym słowo upadłabym na kolano trzaskając je.
Zakrwawiona posadzka nadal przyjmuje kolejne strumienie krzywd .
Noszone od lat wiadro goryczy przelewa swe krzyki .
Ból towarzyszący każdego dnia sączy swe rany obwite.
Gdzie w tym wszystkim miłość jest?
Między którym bluźnierstwem ukrywa się?
Nie czuję , nie widzę jej tu .
Chwilowa euforia kilku uderzeń tonu szczęścia daje iluzję miłości.
Opada kurtyna ,gdy ciężkie pasma losu uderzają nas w twarz .
Czy wciąż widzisz tu miłość ?
Jedno drugiemu język przedłuża .
Drugie od pierwszego oddala się .
Jest tu gdzieś miłość ?
Obrzucić się słowem czy wypomnieniem to jest miłość par?
Oboje puszczają nić łączącą ich .
Gratuluję jesteś na dobrej drodze.
Bo wszystko ma swój bieg,zatacza kręgi na osi czasu i tylko ten jeden ruch spowoduje zmianę jednego elementu.
Precyzja?
Nie , przyzwyczajenie .
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -