***(gdzieś na skraju)
Gdzieś na skraju ustalonej rzeczywistości
pomiędzy jednym a drugim wschodem milczenia
(przeplatającym się z twoja
- ładnie nazwana
"radością rzeczy małych")
szukam bez początku.
Twego przyśpieszonego uśmiechu
i drżenia rzęs.
(Bo niby czemu przyśpieszony ma być tylko oddech
a do drgania prawo mają jedynie dłonie?)
Zagubiona w rasistowsko nieobiektywnym przymrużeniu oczu.
Pana B.
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -