Gdzieś pomiędzy

bohatyrek
23.13.2021 21:13·~ 1 min. czytania

Jaskrawa biel, światło...
Dziwny spokój, nie czuję ciała...
Przestrzeń, zamknięta, a może otwarta niepojęta, niezrozumiała...
Chciałem iść dalej w tą przestrzeń w to światło, Matki głos wołał z daleka głośno wyraźnie z przerażeniem i bólem...
Wróciłem jestem, jestem choć nie chciałem...
I poczułem miłość tu na tym świecie...
chciałem tam wrócić wyrwać się tam gdzie było tak błogo...
czy istnieje Bóg?
A może nie ma Boga?
Spróbowałem sam do światła powrócić, trochę leków alkohol! Nie chciałem wrócić!
ciemność zimną poczułem przerazliwy chłód, a palił mnie całego nie mogłem się wydostać z niego...
Czy istnieje piekło, czy jest też niebo? Nie wiem tego.
Myślę że mamy swoją wolną wolę, każdy jest swego życia kowalem, ale pamiętać też muszę, że nie odpowiadam tylko za swoją duszę