"Glizda"

Tworzymir Mroczko
05.01.2018 09:01·~ 1 min. czytania

Wystrzeliłem do życia jak ptak
i spadłem
przeistaczam się w wiecznym powrocie
jak glizda
sunę po ziemi i czuję miękkość
nie dotykiem, lecz słuchem
i wącham, ożywcze życie mrówek
nasłuchuje smrodu, co wydobywa się
z tych dziwactw
szkodników od drzew mniejszych, gdzie
jednym i drugim zarzucić nie mogę
owocnej pracy
lecz to tylko błysk i refleksja,
której nie pamiętam
sunę dalej i czuję miękkość
nie dotykiem, lecz słuchem