Granica
Droga Pani N.!
Ja chyba czasem widzę ten schemat
co człowiek wyssał z mlekiem matki
I chyba czasem nawet gorzknieję
gdzieś między twardą podłogą
- zderzeniem z codziennością
a sufitem rozbieganych myśli
Cofam się pod ścianę
Krzywdzę siebie ze strachu
że mógłby to zrobić ktoś inny
A czasem w ogóle nie widzę
Jak łatwo przestąpić granicę
Za którą przestaje się być człowiekiem
Wiersz powstały w inspiracji Granicą Zofii Nałkowskiej
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -