Gwiezdny pył
Tyś iskrą nieskalaną spojrzałaś na mnie
Głębię żaru wnet odkryłaś zaiskrzyło
Twoja obecność to spowodowała
Spontaniczność się rozlała szybko nas opisała
Siłą nieodpartą splątujemy serca nasze
Upojone rozkoszą zastygają w czasie
Wtedy w nieprzerwanym dotyku spełnienia
Oddechem i radością wołane
Komety lśniące z gwiazd przybywają
Odziane warkoczem w palecie barw kąpane
Pora blasku księżyca mija
Roztapia się wstęga niewidzialna
Nasze dusze obdarowane promieniem
Ukojenia spokojem utuliła
Opiekuńczy uśmiech o uniesieniach emocji mówił
Iż okryte opieką doznanie
Jedna kometa gwiezdnym
Pyłem nas zasypała w deszczu miłości pojmała
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -