I do mnie wróć
Zatrzymaj się, i stój i stój i odejdź, i wyjdź, zatrzaśnij drzwi
Kolejny raz, nie ten sen i serca dwa, to Ty?
Czy możesz widzieć to co widzę ja ?
Nie przepraszaj, wiem inny istnieje obok świat.
Podpisz się, pod kartką z marzeniami
Kliknij myszką, wystukaj adres i już.
Szczęście odbija się echem od betonowych ścian
Na bilbordach wywieszone kruche nadzieje
I weź i zabierz, wyrwij, oddaj, wyjdź i wejdź, kolejny raz.
Pomyśl czasem o mnie, gdy braknie uśmiechu wpleć smak myśli mych
Niech odparują, gdy wypuszczasz dym z ust, nawet nie czujesz
Cząstka Ciebie ulatuje, choć zapach wciąż ten sam
Wiesz dobrze, źle poukładane szklanki w domu
I zimny deszcz, znów przemokłeś.
Ciepło serc i zimny wiatr. parabola niemoralności - Ty i ja.
Przegnij w lewo, tolerancją wylepię okno na świat
Kolejny raz opuściłeś słowa, latami tkane
Targi próżności, a Ty hitem sezonu
Płacz, niech lecą łzy, niech serce wyschnie, niech wstanie nowy świt.
Skomentuj utwór (0)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -