Jedna myśl...

Julietta Andengarden
10.42.2012 14:42·~ 3 min. czytania

Stanęła przed lustrem pewna dziewczyna,                    piękność jej twarzy wściekłość przysłoniła.                     Spojrzała na nogi, stwierdziła, że grube.                        Tu i ówdzie ciało za duże.                                          Kiedy na obiad ją mama zawołała,                               stwierdziła ,,Nie mogę' i długo płakała.                           Zaczęła trenować, nic prawie nie jadła,                          z każdym dniem tygodnia coraz bardziej słabła.              

 Jakoś czas później, ciągle na diecie                                stwierdziła, że nie ma brzydszej na świecie.                   Następnie to tylko gorzej już było,                                 cały świat jej ciało przysłoniło.                                     Przyjaciół straciła, bo ciągle marudziła.                         Była zmęczona i często wkurzona.                               Codziennie płakała, w końcu się załamała.                       Z okna skoczyła, jej chude ciało ciemność okryła...         

Skomentuj utwór (1)

Julietta Andengarden
Kurde, przepraszam, jak pisałam, to było giit, a teraz jakoś mi się coś z tym stało... ;/