Jedyne czego chciała...<br>

LaLuna23
22.41.2024 11:41·~ 1 min. czytania

Z samotnością szła pod rękę,

w puste oczy spoglądała,

księżyc znał już jej udrękę,

czując wszystko, nic nie miała.

Nocą jej nadzieja żyła

i plątała myśli śnione,

w nich marzenia piękne kryła

i życzenia niespełnione.

Tak by chciała, by te noce,

snów ze sobą nie zbierały,

by jej towarzyszki gwiazdy,

płonąc wiecznie, świt chowały.

Chciała rozstać się z tęsknotą

i o przyjaźń wciąż nie prosić,

by choć czasem ktoś z ochotą,

chciał jej towarzystwo znosić.

Bardzo chciała i pragnęła,

ciepłej dłoni w swojej ręce,

by ktoś znalazł i przygarnął

zagubione, smutne serce.

Chciałaby zachwycać słowem,

swoją myślą i spojrzeniem,

by jej uśmiech i jej dusza,

były czyimś zatraceniem.

Chciała tylko czuć się piękna,

przez przyjaciół doceniania,

łez nie ronić nigdy więcej,

nie odchodzić zapomniana.