Jesień
I przyszedł znów ten czas,
kiedy często mówię pas.
Wszystko dręczy, dołuje
złapany na chwilę ład-rujnuje.
Tak wiele rzeczy mnie nurtuje,
własna głupota irytuje.
Zastanawiam się po co tyle rzeczy w sobie kryje,
po co w ogóle żyje?
Do głowy przychodzą myśli złe...
o co chodzi w tej życiowej grze?
Tyle pytań w mej głowie siedzi
i ani jednej odpowiedzi.
Za oknem szaleje wiatr,
który z deszczem zapan brat...
Do mego serca niepokój się wkrada.
Nie mogę już dłużej-wysiadam!
Skomentuj utwór (1)
- Zaloguj się, aby móc komentować utwory innych użytkowników -